Davosa z ikonami motoryzacji

Davosa z ikonami motoryzacji

Nie wszyscy miłośnicy zegarków i zegarmistrzostwa są fascynatami motoryzacji, ale chyba żaden z nich nie przejdzie obojętnie obok modelu, który dziś należy do grupy nazywanej ikonami motoryzacji. Trzeba też widzieć związki samochodów z pomiarem czasu, czyli z zegarkami i zegarmistrzostwem.
Pierwsze samochody tylko „same chodziły”, ale już w kolejnym kroku zaczęły się między sobą ścigać. Do takich zawodów potrzebny już był pomiar czasu, a z biegiem lat jego coraz dokładniejszy pomiar był niezbędny i co najważniejsze – zawsze dorównywał kroku rozwojowi motoryzacji.

Dziś zegarkowa Davosa przypomina samochody, które są swego rodzaju ikonami motoryzacji.

Teraz dzięki marce DAVOSA, mamy możliwość przenieść się w czasie do okresu, kiedy europejskie wyścigi samochodowe był jeszcze młodą, surową i nieco „dziką” dyscypliną sportu. Z tego właśnie okresu pochodzą wyjątkowe pojazdy, które zarówno wówczas, jak i dziś leżą w sferze marzeń wielu mężczyzn. Są nimi samochody:

Renault A110 Alpine  – 1970,
Mercedes Benz 300 SL – 1954,
Alfa Romeo Montreal  – 1970,
Jaguar E-Type Series 1 – 1961.

Niepowtarzalny wygląd, warkot silnika oraz elegancja i gracja podczas pokonywania ostrych zakrętów do dziś powoduje przyspieszony puls u miłośników sportów motorowych.

Pojazdy te były wysublimowane i zaawansowane technicznie, potężne pod względem mocy silnika oraz posiadające niepowtarzalny wygląd, dzięki czemu stanowiły punkt odniesienia dla następnych pokoleń: to jest właśnie to, co łączy dziś europejskie klasyki sportów motorowych.

Davosa Pontus Pilot All Stars

Charakterystyczny wzór w połączeniu z wyjątkową technologią – w ściśle limitowanych edycjach – to natomiast cechy kolekcji Davosa Pontus Pilot All Stars LE, która inspirowana jest przez te piękne, a zarazem potwornie „benzyno-żerne” demony prędkości.

To czasomierze dla prawdziwych entuzjastów tradycyjnego zegarmistrzostwa. W ramach limitowanej edycji Pontus All Stars dostępne są 4 modele zegarków, pośród których zastosowano trzy różne komplikacje konstrukcji mechanizmu.

Możemy wybrać Pontus All Star „Big Date” z dużym datownikiem umieszczonym pod godziną 12.00 oraz wyraźnymi, niebieskimi akcentami dopasowanymi do francuskiego Renault Alpine. Zielony model, który nawiązuje do brytyjskiego Jaguara w wyścigowej zieleni, posiada natomiast charakterystyczną dla zegarków typu „regulator” tarczę, czyli prezentuje czas za pomocą zdecentralizowanej wskazówki godzinowej. Pomarańczowy Pontus All Star „Power reserve” wyposażony jest we wskaźnik rezerwy mocy – to hołd dla Alfy Montreal – i jest to także flagowy model całej kolekcji. A ostatni z czwórki to model najbardziej podstawowy i klasyczny, odwołujący się do czerwieni Mercedesa 300 SL.

Wszystkie zegarki są ściśle limitowane. Podstawowy model jest ograniczony do 300 sztuk, natomiast pozostałe czasomierze z drużyny, wyposażone w bardziej skomplikowane pod względem konstrukcji mechanizmy, oferowane są w mniej licznych edycjach, po 100 sztuk w ramach każdej z nich.

Myślę, że w tym miejscu – prezentując zdjęcia poszczególnych modeli – warto wspomnieć także o pięknych samochodach, które stanowiły inspirację dla stworzenia kolekcji Pontus All Stars LE.

Inspiracje dla zegarka Pontus

Goście na Expo 67 w Montrealu byli zdumieni, gdy zasłony zostały odciągnięte, a im oczom ukazał się projekt niesamowitego samochodu – Alfa Romeo Montreal.

Pojazd stworzony przez Marcello Gandini uzyskał przytłaczająco pozytywną reakcję, model sport coupé posiadał cechy swoich poprzedników używanych w wyścigach motorowych i został wprowadzony do seryjnej produkcji w 1970 roku. Pierwsza seria Alfy z silnikiem V8 była olśniewająca !

Ze swą ściśle geometryczną formą i ostrą linią nadwozia, ambitną technologią oraz silnikiem montowanym w przodu, który posiadał moc 200 koni mechanicznych – był to wóz marzeń. Rasowy, „włoski ogier” miał wiele do zaoferowania, więc nic w tym dziwnego, iż nie tyle trafił, co pojechał prosto w serca swoich fanów. Obecnie ten „młody dzikus” jest poszukiwany przez kolekcjonerów i entuzjastów motoryzacji.

Wyścigowa wersja 300 SL miała już na swoim koncie wiele zwycięstw, gdy przedsiębiorczy importer aut Mercedes-Benz’a z USA zaproponował, iż należy zbudować wersję seryjną tego pięknego pojazdu.

Zarząd zgodził się, i Mercedes-Benz 300 SL obchodził spektakularny debiut w lutym 1954. Samochód sportowy osiągnął imponującą wówczas prędkość maksymalną = 250 km / h, co czyni go najszybszym samochodem w swoim pokoleniu.

Jego specjalne, otwierane do góry drzwi były wynikiem niezwykle lekkiej i pomysłowej konstrukcji, dzieki czemu szybko stały się jego niewątpliwym znakiem rozpoznawczym, nadając temu modeli przydomek „Gullwing” (skrzydło mewy). Tworząc 300 SL, niemieccy inżynierowie samochodów osiągnęli mistrzowską kompozycję: połączenie użytkowego, luksusowego pojazdu oferującego dwa miejsca siedzące o najwyższej jakości i komforcie z wydajnością i bezpieczeństwem drogowym samochodu sportowego. Nie dawno model ten został uznany za samochód sportowy stulecia.

W dniu 15 marca 1961 roku, przysłowiowa „bomba” wybuchła podczas Geneva Motor Show: William Lyons – dyrektor Jaguar – zaprezentował samochód, który przeszedł do historii jako najbardziej słynny Jaguara wszech czasów. Narodził się E-Type.

Najbardziej charakterystyczną cechą tego projektu jest bardzo długa przednia maska, która łączy się ze zmysłowymi krzywiznami pozostałej części karoserii. Model ten posiadał szprychowe koła wykonane na wzór kół jakie posiadały rydwany z filmu Ben Hur oraz zderzaki przypominające kształtem zagięte miecze – scimitar’y. Do tego należy dodać warczący, 265 konny silnik XK, zawieszenie, oraz cztery hamulce tarczowe – i oczywistym staje się, dlaczego elegancja tego Brytyjczyka ustanowiła nowe standardy w bezkompromisowym, sportowym stylu i zostawiła konkurencję daleko w tyle.

Dla wszystkich fanów sportowych samochodów marki Jaguar, prawdziwy „kot” nie stracił nic ze swego oryginalnego czaru. Pozostaje nadal ikoną – być może nawet dziś bardziej niż kiedykolwiek.

1962, Paris Motor Show. Wszystkie oczy są skierowane na genialny, niebieski samochód sportowy, który przykuwa uwagę swoją płaską i dynamiczną linią.

Wypuszczenie na rynek modelu ALPINE 110 „Tour de France”, ze stajni słynnego producenta samochodów sportowych Jean Rédélé, sygnalizowało narodziny legendy – samochodu, który został stworzony do wywoływania uczuć związanych z jego licznymi zwycięstwami podczas sportów motorowych na przestrzeni lat 60-tych i 70-tych.

Płaski, szybki, zwinny i lekki – to cechy, które charakteryzują tą małą, „francuską piękność”. Konsekwentny minimalizm i bezkompromisowy sportowy charakter na najwyższym poziomie, również pomógł tego pojazdowi w drodze na sam szczyt. Renault Alpine jest zasadnie uważany za jedną z największych francuskich ikon motoryzacji, a pieszczotliwie nazwany „le Turbot’” (turbot – gatunek ryby).

Wracając już do informacji o czasomierzach z serii Pontus All Stars LE, wszystkie modele posiadają koperty wykonane ze stali szlachetnej o średnicy 44 milimetrów i wysokości 13 lub 13,8 milimetrów (w zależności od modelu). Na lewym boku koperty znajduje się stalowy emblemat na którym widnieje indywidualny numer każdego egzemplarza.

Odwracając zegarki, widać transparentny dekiel przykręcony 6-cioma śrubami, który zapewnia wgląd w ręcznie zmodyfikowany mechanizm DAV kaliber 6498 kaliber (na bazie Unitas 6498). Serce zegarka jest fachowo wykończone, z dbałością o detale – pasy Côtes de Geneve i oksydowane śrubki.

Pod ochroną szafirowego, anty-refleksyjnego szkła odpornego na zarysowania znajdują się tarcze w sugestywnych odcieniach: matowym czarnym i ciemnoszarym. Strzałka na godzinie 12 dodaje wyglądu charakterystycznego dla modeli zegarków przeznaczonych dla lotników, a cyfry arabskie oraz wskazówki wypełnione są masą Super-LumiNova zapewniającą łatwy odczyt w dzień jak i w nocy.

Czasomierze z kolekcji Pontus All Star Limited Editonz wyposażone są w skórzane paski w stonowanych szarościach i brązach. Każdy zegarek dostarczany jest w atrakcyjnym pudełku, wraz z modelem samochodu jaki stanowił inspirację dla stworzenia danego modelu czasomierza.

Maciej Kopyto
Zegarki i Pasja